|
|
|
Szkodniki naszej hodowli
|
|
| Śmieszny przykład fantazji. Lis złapał bażanta. Zdjęcie wykonane w muzeum w Budapeszcie. |
Hodowla ptaków wiąże się z koniecznością zabezpieczania i ciągłej walki z niechcianymi gośćmi jakimi są drapieżniki odwiedzające nasze woliery. Zapach dzikich bażantów i egzotycznych ptaków ściąga z całej okolicy kuny, lisy, dzikie koty i inne zwierzęta, które wykorzystają każdą okazję by upolować najcenniejsze okazy w naszej hodowli.
Istnieje wiele sposobów ochrony woliery. Jednak nawet jeżeli mamy mocną siatkę i ogrodzenie z elektrycznym pastuchem, niezbędnym elementem wyposażenia jest pułapka żywochwytna. Robak czyli potocznie określenie szkodnika zawsze może pojawić się w zagrodzie i narobić dużych szkód. O ile zdziczałe psy czy lisy dochodzą do fermy z zewnątrz po ziemi to kuna, tchórze czy łaski mogą mieszkać w naszej zagrodzie i zaatakować w najmniej oczekiwanej chwili i miejscu gdzie nie będziemy się tego spodziewać. Warto więc obserwować różne oznaki niepokoju wśród ptaków który wybucha np. w nocy, wypatrywać ścieżek, norek lub odchodów niewiadomego pochodzenia. Jeżeli dysponujemy odpowiednią pułapką możemy szybko zainterweniować i schwytać szkodnika.
Wiele szkodników znienawidzonych przez hodowców takich jak np. kuna domowa jest pod ochroną. Należy więc postępować zgodnie z prawem, dobrą praktyka i chwytać kuny w bezpieczne pułapki, które pozwolą złapać drapieżnika żywego. Naszym zadaniem jest bezpiecznie przetransportować go do lasu, gdzie z czystym sumieniem będziemy mogli robaka wypuścić. Schwytane drapieżniki należy wypuszczać z dala od domu minimum kilkanaście kilometrów tak by schwytany tchórz czy kuna nie wróciły do naszej hodowli bogatsze w doświadczenia, iż pułapki zatrzaskowe żywołowne należy unikać. Osobiście uważamy zarówno my jak i większość hodowców, iż nie należy stosować sideł, zatrzasków, oczek ani innych niehumanitarnych pułapek, które robią schwytanym zwierzętom krzywdę. Lis czy kuna to część przyrody, nikomu nie zależy by całkowicie drapieżniki zniknęły. Każdy gatunek nawet ten najbardziej dla nas uciążliwy jest bezcenny.
|
| Kuna domowa jest jawiększym szkodnikiem naszych hodowli. Tutaj opisujemy skuteczny sposób na kuny. |
Jak już wspomnieliśmy najtańszym i najpewniejszym sposobem zwalczania szkodników jest stosowanie pułapek. Konieczne jest spełnienie kilku podstawowych warunków aby schwytać szkodnika:
cierpliwość - nic nie dzieje się nagle, trzeba czekać cierpliwie i nie zaglądać często do pułapki
dobra przynęta - najlepiej sprawdza się skrzydełko, nóżka kurczaka lub świeże jako w całości - pachnące jeszcze kurnikiem.
wprawa - nie ma gwarancji powodzenia, bardzo cenne jest tutaj doświadczenie gdzie stawiać pułapkę, gdzie szkodniki najczęściej się pojawiają.
- jakość pułapki - rynek zalewają tanie produkty z Chin, dotyczy to także oferty pułapek. Dobra pułapka kosztuje od 150 do 250zł produkcji polskiej lub innego kraju europejskiego. Warto się więc zastanowić czy warto wydawać np. 80zł za tandetny produkt wątpliwej jakości.
Dostępnych jest wiele typów pułapek kazda zazwyczaj dedykowana jest dla określonej grupy zwierząt. Pułapka na szczura niekoniecznie sprawdzi się jako łapka na myszy, a na klatkę żywołowną na lisy trudno będzie schwytać np. łasicę. Omówimy więc kilka podstawowych typów pułapek i określimy ich wymagania w stosunku do wybranej grupy zwierząt.
|
|
|
|
| Żródło: |
Komentarze (2)Autor: ~Jakub (2022-08-28, 12:30:08) [odpowiedzi: 1] (IP: 37.120.232.133)Odpowiedz
Temat:
Kuna, lis czy tchórz to NIE SĄ SZKODNIKI! To zwierzęta żyjące obok i tępiące przede wszystkim gryzonie, bez nich zjedzą was szczury i myszy! Masz w obejściu kunę TO SIĘ CIESZ! Bo nie zobaczysz szczura ni myszy. Jeśli lis czy kuna zabija... [->] |
|
